Unia Europejska nie wprowadzi zakazu dla silników spalinowych?
Kruszy się europejska koalicja dotycząca zakazu sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 r. We wtorek 7 marca br. miało odbyć się kluczowe głosowanie w tej sprawie, ale w ostatniej chwili Niemcy poprosiły o jego przesunięcie.
Niemiecki minister transportu Volker Wissing nie ukrywa swojego sprzeciwu i proponuje przyjęcie przez Komisję Europejską przepisów umożliwiających wykorzystanie biopaliw. W Europie pojawia się coraz więcej głosów, że po 2035 r. powinno się wykorzystywać różne technologie do ograniczenia emisji dwutlenku węgla.
– Chcemy mobilności neutralnej dla klimatu, a to oznacza otwartość na wszystkie możliwe technologie – skomentował Volker Wissing. Niemiecki minister transportu – podobnie zresztą jak przedstawiciele rządu włoskiego oraz części państw Europy Środkowo-Wschodniej – uważa, że silniki spalinowe można by wykorzystywać do spalania neutralnych klimatycznie paliw syntetycznych (e-benzyna i e-diesel). Komisja Europejska na razie nie komentuje tych propozycji, ale już sam fakt przełożenia w ostatniej chwili głosowania jest czymś w zwyczajach unijnych niespotykanym.
Koncerny samochodowe, w tym producenci ciężarówek, przygotowani są na różne scenariusze, ale większość z nich także popiera niemieckie propozycje. W koncernie Porsche zakładają nawet, że po 2035 r. samochody niemal na pewno napędzane będę silnikami elektrycznymi, ale także spalinowymi. Jak stwierdził Michael Steiner, członek zarządu Porsche AG ds. rozwoju i badań ,,E-paliwa mają ogromny potencjał. Obecnie na świecie jest ponad 1,3 mld samochodów z silnikami spalinowymi, a wiele z nich będzie jeździło po drogach przez całe dekady. E-paliwa oferują właścicielom istniejących aut alternatywę niemal neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla’’.
