Raport “Transport w Europie” już dostępny
Polski Instytut Transportu Drogowego (PITD) we współpracy z grupą Trans.eu opublikował najnowszy raport dotyczący europejskiego transportu drogowego, który odzwierciedla optymistyczną (ale ostrożną) perspektywę dla całego kontynentu: popyt rośnie, ale system nadal znajduje się pod presją.
Raport Transport w Europie 3/2025, opracowany przez Polski Instytut Transportu Drogowego (PITD) przy wsparciu Grupy Trans.eu, analizuje europejski rynek drogowego transportu towarów w okresie od maja do lipca 2025 r.
W oparciu o dane Trans.eu, jednego z głównych marketplace’ów w Europie, kwartał ten charakteryzował się wyraźną zmiennością, pojawiającymi się sygnałami ożywienia oraz utrzymującymi się strukturalnymi nierównowagami na rynku. Pomimo zauważalnego wzrostu popytu, cały system pozostaje pod znaczną presją.
Wolumeny przewozów towarowych zwiększyły się na większości głównych tras, podczas gdy dostępność przewoźników jednocześnie spadła. Tendencja ta doprowadziła do ogólnego wzrostu cen na rynku spot w analizowanym kwartale. Ta nierównowaga między podażą a dostępną przepustowością była szczególnie widoczna w Europie Zachodniej.
Dynamika rynku i informacje o cenach
Rynek doświadczał stopniowej stabilizacji w maju i czerwcu, po której w lipcu nastąpiła wyraźna korekta, potocznie nazywana „lipcowymi trzęsieniami”. W tym okresie liczba ofert transportowych na większości tras europejskich w marketplace’ie Trans.eu gwałtownie wzrosła, podczas gdy liczba wyszukiwań przewoźników znacząco spadła.
Największe wzrosty cen odnotowano na trasach prowadzących z i do Polski, zwłaszcza na kierunkach Polska–Niemcy (+14%), Polska–Francja (+12%) oraz Polska–Włochy (+11%). W lipcu szczególnie zauważalny był wzrost na trasach zachodnich, gdzie ograniczona dostępność przewoźników oraz rosnące koszty paliwa znacząco wpłynęły na poziom stawek.
Sytuacja w Polsce i na rynkach sąsiednich
W Polsce utrzymuje się silny popyt eksportowy, szczególnie w sektorze przemysłowym i rolnym. Znaczny wzrost liczby ładunków odnotowano na trasach do Niemiec, Niderlandów i Czech, przy jednoczesnym ograniczeniu dostępności przewoźników. W efekcie stawki na rynku spot pozostają na wysokim poziomie, zwłaszcza w okresach sezonowych. Wpływ na rynek mają również czynniki strukturalne, takie jak niedobór kierowców oraz rosnące koszty pracy i paliw. Eksperci przewidują, że polski rynek utrzyma tempo wzrostu do końca 2025 roku, wspierany przez eksport, modernizację infrastruktury logistycznej i rozwój cyfrowych narzędzi do zarządzania transportem.
Na pozostałych rynkach docelowych zaczynają być widoczne oznaki ożywienia po miesiącach stagnacji, napędzane ogólnym wzrostem handlu i aktywności przemysłowej. Niemcy, największa gospodarka kontynentu, odnotowały znaczący wzrost aktywności — liczba ofert ładunków wzrosła o 96% w kierunku Szwajcarii, o 55% w kierunku Czech i o 52% w kierunku Belgii. Ten wzrost odzwierciedla swoiste „odrodzenie” handlu zagranicznego, choć spadek dostępności przewoźników wskazuje, że popyt zdecydowanie przewyższa podaż, wywierając presję na wzrost stawek.
Z kolei Włochy wyróżniły się jako najbardziej dynamiczny rynek tego okresu – niemal wszystkie trasy powiązane z tym krajem odnotowały dwucyfrowe wzrosty zarówno pod względem wolumenu, jak i cen. Było to wynikiem silnego eksportu produktów przemysłowych oraz ograniczonej dostępności transportu, co uczyniło Włochy epicentrum inflacji stawek przewozowych. Natomiast Polska wykazała bardziej nierównomierne oznaki ożywienia po słabym pierwszym kwartale. Aktywność eksportowa poprawiła się w kierunku Niemiec, Niderlandów i Turcji, jednak polscy przewoźnicy mierzą się z silną konkurencją ze strony operatorów z Europy Wschodniej — takich jak Rumunia, Litwa czy Ukraina — oferujących niższe koszty, a także z nowymi wymaganiami regulacyjnymi, jak obowiązkowa aktualizacja tachografów. Mimo to stawki w Polsce wzrosły, wspierane przez niedobór zdolności przewozowych oraz rosnące koszty operacyjne.
Perspektywy na czwarty kwartał 2025 roku i początek 2026 roku
W krótkiej perspektywie eksperci branżowi przewidują umiarkowaną stabilizację w drugiej połowie 2025 roku. Oczekiwany jest wzrost cen w listopadzie i grudniu, ponieważ przewoźnicy będą dążyć do zabezpieczenia stałych tras na kolejny rok. W dłuższym okresie, na początku 2026 roku, możliwe jest spowolnienie wzrostu, a niektóre prognozy wskazują na niewielki spadek rok do roku (2–3%) cen, jeśli popyt gospodarczy pozostanie słaby.
Niezależnie od krótkoterminowych wahań, strukturalne fundamenty rynku pozostają niezmienne. Wysokie koszty operacyjne, utrzymujący się niedobór kierowców oraz zaostrzające się regulacje środowiskowe będą nadal utrzymywać wysokie poziomy cen do 2026 roku.