Wzrost gospodarczy? Cierpliwości
Europa będzie musiała jeszcze poczekać na pierwsze oznaki odczuwalnego wzrostu gospodarczego. Unijne prognozy oraz wskaźniki PMI nie pozostawiają złudzeń. Komisja Europejska skorygowała właśnie przewidywany wzrost gospodarczy w 2023 r.
Zdaniem ekspertów Komisji wzrost gospodarki UE wyniesie 0,8%, zamiast planowanego jeszcze w maju 1%. Co ciekawe, ekonomiści uważają, że na podobnym poziomie zakończy obecny rok także gospodarka w strefie euro, zwykle rozwijająca się szybciej i mniej podatna na inflację. W dół nurkuje także po ostatnim kwartale wskaźnik menedżerów logistyki PMI, który w największych gospodarkach (Niemcy i Francja) spadł poniżej 50 punktów. W języku ekonomii oznacza to spadek aktywności ekonomicznej.
Ale część ekspertów uważa, że pandemia, wybuch wojny w Ukrainie i gigantyczny kryzys energetyczny w Europie mogły spowodować prawdziwy kataklizm gospodarczy, a tak się nie stało. – Zeszłej zimy UE uniknęła recesji – to nie lada wyczyn, biorąc pod uwagę skalę wstrząsów, z jakimi mieliśmy do czynienia. Ta odporność, najbardziej widoczna na rynku pracy, jest świadectwem skuteczności naszej wspólnej reakcji politycznej. Liczne przeciwności, z którymi zmagają się nasze gospodarki w tym roku, doprowadziły jednak do słabszego tempa wzrostu niż przewidywaliśmy wiosną – tłumaczy komisarz UE ds. gospodarczych Paolo Gentiloni. Jak przewiduje raport Komisji Europejskiej, w 2024 r. wzrost gospodarczy planowany jest na poziomie 1,4% zamiast prognozowanego 1,7%.
Ekonomistów martwi jednak bardziej spadek optymizmu wśród menedżerów łańcuchów dostaw. Wskaźnik PMI to skrót z angielskiego Purchasing Managers Index, który wskazuje na aktywność zakupową menedżerów w wielu sektorach gospodarki. Wspólny wskaźnik PMI dla przemysłu i usług wyniósł w październiku 46,5 pkt. i jest najniższy od 35 miesięcy. – W strefie euro sprawy ze złych stały się gorsze. Przemysł pozostaje w kryzysie od 16 miesięcy, a usługi od trzech, przy czym oba główne wskaźniki PMI ponownie spadły. To wszystko wskazuje na kolejny nijaki kwartał – komentuje dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Bank.