Unia Celna ułatwi przepływ towarów

Choć przedsiębiorcy często skarżą się na biurokratyczne ustawodawstwo Komisji Europejskiej, trudno nie dostrzec konsekwentnego dążenia Brukseli do cyfryzacji łańcucha dostaw. Kolejny etap takich działań związany jest z planowaną gruntowną reformą Unii Celnej, co z konsekwencji ułatwi przepływ strumienia towarów na terenie Unii Europejskiej.
We wrześniu br. rozpocznie się proces legislacyjny w Radzie UE. Gdyby jednym zdaniem próbować streścić o co chodzi w planowanej reformie, to należałoby napisać: uproszczenie procedur poprzez szybką wymianę danych w systemie.
Jakie zmiany są planowane? Cała zmiana opiera się na transformacji cyfrowej oraz ograniczeniu uciążliwych proceder celnych, które opóźniają dostarczenie produktów od producenta i dystrybutora do odbiorcy. System celny ma być mniej kontrolny, a bardziej monitorujący przepływ towarów, jednocześnie wyposażony w narzędzia i zasoby, które pozwolą zatrzymać niepożądany import. Sercem nowego systemu ma być Urząd UE ds. Celnych, zdecentralizowana agencja unijna, która będzie nadzorować unijnym centrum danych celnych.
Na razie nie są znane szczegółowe rozwiązania, ale wiadomo np., że przy przesyłaniu informacji celnych przedsiębiorstwa będą mogły logować się tylko na jednym portalu i przekazywać dane towarów tylko jeden raz dla wielu przesyłek. Wdrożony zostanie także programu „Trust & Check”, dzięki któremu część przedsiębiorców będzie mogła wprowadzać swoje towary do obrotu bez aktywnej interwencji celnej. Na wejście nowego systemu w życie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, bo z unijnego centrum danych celnych przedsiębiorcy będą mogli korzystać od stycznia 2032 r., a obowiązkowe uczestnictwo w cyfrowej wymianie informacji rozpocznie się 6 lat później.