Wzrasta sprzedaż ciężkich ciężarówek
Jak wynika z najnowszych danych ACEA, Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, utrzymuje się spadkowy trend sprzedaży pojazdów użytkowych (samochody dostawcze i ciężarówki).
W czerwcu br. w Unii Europejskiej sprzedano trochę ponad 144 tys. nowych pojazdów, czyli o 22,5% mniej niż w tym samym okresie roku temu. Spadła głównie sprzedaż samochodów dostawczych, które stanowią 80% całego segmentu pojazdów użytkowych.
Ale są także optymistyczne wieści. Wzrosła o 4,6% sprzedaż ciężkich samochodów ciężarowych (od 16 ton), co przekłada się na blisko 22,5 tysiąca sprzedanych pojazdów. Największy procentowy wzrost odnotowała Hiszpania (30,8%), Polska (10,4%), a także Włochy (10,2%). Od początku roku sprzedaż w segmencie ciężkich ciężarowych powoli wzrasta – średnia za ostatnie półrocze wynosi 0,4%.
Co można wywnioskować z tych danych? Z pewnością nie oznaczają one mniejszego zapotrzebowania na usługi transportowe, bo wolnych przestrzeni ładunkowych nadal w Europie brakuje. Sektor transportu ciągle chce kupować ciężarówki, ale problem istnieje po stronie producentów. Na nowy ciągnik siodłowy trzeba czekać średnio około 10-12 miesięcy, a nawet dłużej. Brakuje półprzewodników z Tajwanu, a także wiązek elektrycznych dostarczanych z Ukrainy. MAN, jeden z największych producentów ciężarówek, musiał przez to ograniczyć produkcję w swoich zakładach w Niepołomicach oraz w Monachium.
Drastyczny spadek sprzedaży samochodów dostawczych wydaje się z kolei wynikać z ograniczeń, które wprowadził Pakiet Mobilności.
Zobacz więcej danych na stronie ACEA: https://bit.ly/3hRY9z
